piątek, 27 lutego 2015

Natura przede wszystkim-czyli "Średniowiecze" XXI wieku

Życie na wsi, powrót do natury jest ostatnio bardzo modne. Ludzie (z większą lub częściej mniejszą, niestety świadomością)zmieniają swoje życie, czasem diametralnie nie mając pojęcia o konsekwencjach. Porzucają "wygodne" życie nie wiedząc że w szpilkach nie da się przejść przez błoto, że brak prądu przez dwie doby jest normą co jakiś czas, że trzeba odśnieżać, kosić, przycinać i ubabrać się po łokcie, żeby "przeżyć"...
Ludzi "ogólnie" ogarnia szał "kultywowania i powrotu do natury" oraz mega zdrowego życia... "Będziemy żyć jak nasi przodkowie! Naturalnie, ekologicznie, cud-miód-malina".
I tak z trwogą obserwuję, że w tych wszystkich trendach i modach ludzi jakaś głupota i idiotyzm dopada...
Zaczynają leczyć raka ziołami i medytacją, nie szczepią dzieci- bo szczepionki to spisek koncernów farmaceutycznych, nie badają się, bo lekarze i tak nic nie wiedza/ lub są w spisku z koncernami farmaceutycznymi...
Pozwolę sobie użyć ulubionego słówka mojego męża "MASAKRA"! Coraz częściej ostatnio słyszę takie historie i teorie, że "włos się jeży na głowie":

Rozmowa mojej sąsiadki (nie podsłuchuję- u nas trzeba rozmawiać na dworze (dla "Krakowiaków" na polu :])bo w domu nie ma zasięgu.
-Jak masz zapalenie płuc, to pij gorące mleko z miodem, nie bierz tych chemicznych świństw!
No na litość! Po pierwsze gorące mleko zabije wszystkie właściwości miodu- bo miód powyżej 60 stopni, traci lecznicze właściwości, po drugie- jak można kogoś namawiać do zarzucenia leczenia?!

Moja koleżanka- wykształcona i inteligentna osoba opowiadała z wielkim przekonaniem, że smugi pozostawiane przez samoloty to zazwyczaj rozpylane nad miastami metale ciężkie w celu przetrzebienia ludzkości i wywołania u nich kolejnych chorób. To oczywiście znowu spisek koncernów farmaceutycznych....

Cały świat opanowany jest przez GMO! W naszym kraju pozwolono na uprawę produktów modyfikowanych! To spisek koncernów! (wyjątkowo nie farmaceutycznych, tym razem Monsanto)*

"Znajomy znajomego", który wyprowadził się poza miasto ZBROI SIĘ NA WOJNĘ- poważnie, dostał już takiej "korby", że nie jest w stanie spojrzeć na to co robi z boku. W swoją wizję próbuje (na szczęście bez większych sukcesów) wciągnąć całą rodzinę. Konserwy, woda, leki... Trzeba się przygotować!

O pszenicy pisałam ostatnio, więc już nie będę się powtarzać, ale to też pewnie spisek...

I paradoksalnie cieszę się, że mieszkam na wsi, bo nie muszę codziennie słuchać i oglądać takich dziwnych scenek. I moja/ nasza wyprowadzka nie była podyktowana podejrzeniem o jakikolwiek spisek :] Chociaż... jak tak pomyślę... mam "pół świniaka" w lodówce, zapas mąki, cukru, soli; jestem w stanie przeżyć jakieś 6-7 miesięcy nie wychodząc z domu... Może też się "zbroję" i nie mam świadomości?
:]




* Owszem nowa ustawa pozwala na prowadzenie laboratoryjnych upraw GMO w Polsce, co absolutnie nie znaczy, że możesz to kupić w sklepie. Chyba, że kupujesz produkty z soją lub kukurydzą z poza naszego kraju.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz