sobota, 7 lutego 2015

Mądrości ludowe...

Mam słabość do kalendarzy zdzieraków :]
No uwielbiam po prostu i obowiązkowo muszę co roku mieć. Wyszukuję zazwyczaj najbardziej "tandetne" takie z mądrościami i przepisami ludowymi.
W tym roku mam zdzieraka, który zadziwił mnie bardziej niż zazwyczaj. Mianowicie jest od frontu pełnym przedrukiem zeszłorocznego! Sprawdzałam. Mam kilkanaście kartek z przepisami zeszłorocznymi i fronty tych kartek są identyczne jak tegoroczne :]
W zdzierakach fascynują mnie przysłowia i mądrości ludowe. Moje ulubione:
"Na świętego Hieronima jest deszcz, albo go ni ma" oddaje chyba wszystko, co najistotniejsze...
Ale dziś w zasadzie chciałam o czym innym- jakieś dwa dni temu mądrość ludowa brzmiała:
" Gdy luty z wiatrami, rychła wiosna przed nami". Tere-fere. Cisza, spokój, wiatru nie ma. Aż do dzisiaj:
I biorąc pod uwagę mądrość ludową -Wiosna już jest... Tak "napierdziela wiatrem" że nie wiem czemu jeszcze mam prąd. Do tego przed chwilą ktoś mi zza okna zrobił "zdjęcie" a potem gruchnęło jak "sto pięćdziesiąt"... Burzy w lutym jeszcze nie przeżyłam i to takiej... drzewa wygina do ziemi, śnieg tworzy wiry jak mini trąby powietrzne, nie zabrali prądu!
Matko Naturo! O co Ci chodzi? Jak Ci pomóc? Jak to zmienić? (oczywiście nie sprawy z prądem)
Mnie nie przeszkadza lato przez 12 miesięcy, ale burza ze śniegiem i wiatrem północnym(u nas ZAWSZE wiało z zachodu!) nie jest fajna...
"A na wszystkie smutki, napijmy się wódki" :]
Dobranoc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz