wtorek, 21 kwietnia 2015

No to czas na wiosnę :]

Wiosna, wiosna...
Rozkoszne promienie słońca grzeją twarz, ptaszory świergolą w każdym kącie, drzewa "wybuchają" pączkami. Cud, miód i orzeszki.
Przyszła więc pora na plusy i minusy wiosny na wsi :]

Plusy:
"jaka jest wiosna każdy widzi"
Jest cudnie i wspaniale.
- w końcu jest jasno rano i wieczorem,
- rozkwitają drzewa, krzewy, robi się cudnie zielono i świeżo,
- wracają ptaszory- żurawie cudnie oznajmiają swoją obecność klangorem,
- nie ma błota, śniegu, lodu
- temperatury na zewnątrz są w końcu znośne- można wytrzymać dłużej niż piętnaście minut,
- można radośnie gmerać w ogródku przygotowując go na letnio- jesienne plony,
- auto spala mniej :]
- wszystko "ożywa": radośnie buczą trzmiele, motylki przefruwają lekko od kwiatka do kwiatka, nawet brzęcząca senna jeszcze mucha cieszy.

Minusy:
- żurawie drą się od piątej rano w niebogłosy,
- wszystko kwitnie i pyli,
- jest sucho i wszystko pokrywa się kurzem w ciągu ułamków sekund,
- trzeba przekopać i nawieźć grządki,
- budzą się szerszenie, osy i żmije, które nie są mile widziane... generalnie znowu wszędzie jest pełno robactwa,
- wyżej wspomniane maniakalnie próbują zakładać gniazda akurat u mnie,
- psy przypomniały sobie, że można wyjść przez balkon- wszędzie jest pełno piachu,
- jest ciepło- nie da się ukryć fałdek pod zimowym ubraniem,
- trzeba kosić, nawozić, nawadniać i tak do października...


I tak w wiosennym, radosnym nastroju z utęsknieniem czekam na prawdziwą wiosnę, bo coś się w tym roku spóźnia...

czwartek, 2 kwietnia 2015

Przez dziurkę od klucza

Lubię "podglądać" ludzi. Nie w sensie śledzenia, czy wysiadywania z lornetką w oknie- ja przez okno to mogę co najwyżej wiewiórki albo sikory popodglądać :]
Lubię tak z boku czasem popatrzeć jak żyją, co robią, jak się zachowują w różnych sytuacjach. Lubię analizować, i przyznaję czasem oceniać, porównywać ich do siebie. Czy ja bym tak zrobiła, co bym zmieniła, czy to rozsądne, mądre itp... Łatwo tak z boku wiem.
Przez to wszystko lubię zaglądać na pewien popularny portal społecznościowy- tak zwaną "twarzoksiążkę"- w skrócie TK :]Tego typu portale wyzwalają z nas nasze najskrytsze emocje i cechy. Na FB, o przepraszam TK często ktoś kogo znamy wykazuje się zupełnie innym charakterem i temperamentem niż w "realu". Znajomych z takiego TK dzielę na kilka kategorii:

- wesołki- na ich tablicach zawsze znajdziesz nowe dowcipy, memy, śmieszne obrazki czy cytaty. Oni dosłownie żyją przekopywaniem internetu by dać Ci chwilę rozrywki. Nie znajdziesz tam ich zdjęć, osobistych komentarzy, tylko linki do kolejnych śmiesznych zwierząt lub przewracających się ludzi.

- ekshibicjoniści- "właśnie wstałam/em OMG", "kawusia w niebieskim kubeczku, owsianka i banan na śniadanko", "w drodze do pracy", "przerwa na lunch" i tak dalej, i tak dalej... pełen przegląd dnia. W ekstremalnych sytuacjach łącznie z wizytami w toalecie... Chcesz czy nie, wiesz wszystko.

- zrozpaczeńcy- och, ich lubię. Tu znajdziesz tylko wpisy jaki to świat jest okrutny, jak im życie dokopało, jak to znów wszystko pod górę. W ich życiu liczy się tylko ból i czarna rozpacz. "Znowu korki" "Mały ma znowu gorączkę", "Aaa, złamałam paznokieć- dół", "Szef znów niezadowolony", "Świeciło słońce, a ja mam nieumyte okna". Dzień bez tragedii jest dniem straconym. Lubię ich, bo dzięki temu bardziej doceniam drobne radości.

- detektywi- wszędzie spisek, wszędzie spisek! Tu znajdziesz notoryczne linki na temat GMO, skażenia powietrza, zmowy koncernów, trucizny w jedzeniu, szczepionek, braku szczepionek, zmowy rządu, zmowy opozycji... Zawsze znajdzie się "gorący temat".

- pieniacze- podobni do detektywów, ale poza umieszczaniem linków dorzucają swoje "trzy grosze" podjudzając do boju. Zazwyczaj są to teksty dotyczące polityki, obecnych wydarzeń. Ostatnio w związku z wyborami jest ich coraz więcej.

- altruiści- od nich się dowiesz gdzie i kiedy zaginął kotek, piesek, świnka morska. Nieważne, że post jest sprzed roku lub dwóch. Znaleźli słodkiego biednego zwierzaka- trzeba publikować!

- tajniaki- nie publikują za dużo, ale wszędzie ich pełno. Zawsze muszą dopisać komentarz, wypowiedzieć się i zawsze z przeświadczeniem że ich racja to jedyna i najlepsza racja.

- bezmyślni- zamieszczają wszystko i wszędzie, rozebrane własne dziecko, zdjęcie z numerem i stanem konta w tle, ale też wszystkie posty, które zamieszają pozostali. "Nie myślę"- KLIK!

- spamerzy- "klikają" wszystko i wszędzie- potem widzisz na ich tablicy posty typu: "zobacz kto i ile razy cię podgląda", "nie uwierzysz co zrobił ten słodki kotek", "hahaha musisz to kliknąć". Na ich tablicach codziennie pojawia się tyle spamu, że sami nie są w stanie zliczyć, ale klikają dalej.

- normalsi- oni są najnudniejsi i... najbardziej normalni :] Wrzucają ciekawe zdjęcia, zweryfikowane linki, prawdziwe wiadomości. Zamieszczają własne zdjęcia chcąc podzielić się swą radości z prawdziwymi znajomymi. Dbają o swoją prywatność, wiedzą kto może obejrzeć ich zdjęcia i że zamieszczając je w "twarzoksiążce" ryzykują umieszczeniem ich gdzieś w sieci. Dlatego myślą o tym co robią.
Gatunek na wyginięciu :]

A Ty? kim jesteś?